O samym arbitrze elegancji, czyli moim mistrzu Petroniuszu, było zaskakująco niewiele, jednak rozpiętość ciekawych tematów oraz to swobodne przechodzenie Krawczuka od dygresji do dygresji uczyniło lekturę tego - trudno inaczej określić - wykładu bardzo przyjemnym. Dużo o Satyrikonie, dużo o obyczajach Rzymian oraz elementy wspomnień samego historyka - połączone dzięki mistrzowskiej retoryce autora zaowocowały całkiem ciekawą książką, która powinna być uznana jako ciekawostka godna uwagi na tle historycznego dorobku Krawczuka.